Witajcie w DGR24 – bezkompromisowej kronice gminy Góra. Naszą dewizą jest wolność słowa, więc drodzy czytelnicy, nie musicie zgadzać się z tym, co tutaj przeczytacie. Choć... czy naprawdę macie inne zdanie? Zastanówcie się.
Na początek – przedstawiamy bohatera dzisiejszego artykułu, człowieka o niekwestionowanych „umiejętnościach” – Dariusza Wołowicza. Obecnie pełni funkcję Naczelnika Wydziału Zarządzania Kryzysowego w powiecie górowskim. Idealny człowiek na to stanowisko? Hm, chyba że mówimy o kryzysie logicznego zarządzania. W końcu jego wcześniejsze doświadczenia to: dyrektor Ośrodka Kultury Fizycznej, Gminnego Ośrodka Kultury w Niechlowie i Powiatowego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Górze. Zaiste, nic tak nie przygotowuje do zarządzania kryzysami jak doglądanie piłki nożnej i organizowanie teatrzyków!
![]() |
Dariusz Wołowicz w czerwonym dresie pamiętającym chyba czasy OKF-u |
Ale spokojnie, mieszkańcy Góry, nie musicie martwić się o swoją przyszłość! Kryzysy będą zażegnane z taką samą wprawą, z jaką Wołowicz wprowadzał kreatywne rozwiązania w miejscach swojej wcześniejszej pracy. Pamiętacie wyniki kontroli, które na długo zapadły w pamięć urzędników z gminy? Danuta Wiśniewska, która wtedy prowadziła te kontrole, pewnie do dzisiaj wspomina „kreatywny system premiowy” Wołowicza. Ot, taki tam mały bonusik tu i ówdzie – no bo kto by nie lubił małych niespodzianek? A o akcji "Kafelki+" ktoś pamięta? W tej sprawie można byłoby zrobić wywiad z byłym burmistrzem Tadeusz Wrotkowskim, ale niestety wybitny samorządowiec odszedł przedwcześnie. Cześć Jego Pamięci!
Człowiek taki jak Dariusz Wołowicz nie poprzestaje na zarządzaniu ośrodkami kultury i sportu. To człowiek czynu, który niejedno ma na sumieniu. Czy wiedzieliście, że był również radnym powiatu? Ach, radnym, który jednym głosowaniem przyczynił się do zbycia udziałów w szpitalu w Górze, co ostatecznie doprowadziło do jego upadku. Cóż, kto by tam przejmował się drobiazgami, jak np. zdrowie mieszkańców? Ale pytanie retoryczne: czy osoba mająca taki „sukces” na koncie powinna być zatrudniona w starostwie powiatowym? Może tylko my widzimy tutaj pewną... nieścisłość?
Nie możemy pominąć plotek krążących po kuluarach. Mówi się, że pewien starszy, siwy pan, od jakiegoś czasu „pcha” Wołowicza na kolejne stanowiska. Jakby ktoś z taką wprawą przekonywał wszystkich do „słusznych” decyzji. Ale, hej, może z racji wieku ten starszy pan nie do końca wie, co robi? Bo trudno inaczej wytłumaczyć tę serię awansów dla naszego bohatera.
Podsumowując, drodzy mieszkańcy Góry, czeka nas ekscytująca przyszłość. Z Wołowiczem na stanowisku Naczelnika Zarządzania Kryzysowego, możemy być pewni jednego – kryzysy, które się pojawią, będą zarządzane z finezją, której jeszcze nikt nie widział.
To nie jedyny Wołowicz na liście płac Starostwa Powiatowego mający w swoim CV akcję "Szpital -". Kolejnym jest Piotr Wołowicz na ciepłej posadce sekretarza. Czy nowy-stary Starosta Górowski tego nie widzi?
Komentarze
Prześlij komentarz