Gdy na miasto Góra spadła awaria wodociągowa, mieszkańcy stanęli przed dramatycznym pytaniem: czy burmistrz Juska zaradzi kryzysowi, czy raczej zaproponuje nam wodne safari na stację uzdatniania? Odpowiedź przyniosło oficjalne pismo do radnego Grzegorza Lewandowskiego – dokument, który czyta się jak instrukcję obsługi... bez obsługi.
Na pytanie, czy istnieje system powiadamiania władz i mieszkańców o awariach, odpowiedź jest prosta i urzekająco szczera: „Nie istnieje”. Władze miasta najwyraźniej uznały, że komunikat na stronie internetowej to szczyt technologii kryzysowej. Przypomnijmy, że mówimy o stronie, którą przeciętny mieszkaniec odwiedza równie często, co Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku.
Kolejna perełka: „Nie zostały określone stopnie zagrożenia”. Oznacza to, że mieszkańcy mogą spać spokojnie, bo nikt nie zdefiniował, czy brak wody to problem, czy może ekologiczna zachęta do kąpieli w deszczu. A gdyby ktoś jednak miał wątpliwości, spółka TEKOM oferuje... brak beczkowozów do transportu wody. Ale spokojnie! Można skorzystać z punktu poboru wody na stacji uzdatniania w Górze. Dla tych, którzy jeszcze nie wiedzą: stacja uzdatniania jest tam, gdzie kończy się marzenie o wygodzie, a zaczyna rzeczywistość mieszkańców.
Nie określono również punktów dystrybucji wody pitnej, co sprawia, że cała akcja ratunkowa przypomina bardziej poszukiwanie Świętego Graala niż poważne działania kryzysowe. Ale może to celowy zabieg, by zmotywować mieszkańców do aktywnego życia i eksplorowania zakamarków miasta?
Pointa? Wygląda na to, że nowy burmistrz Góry, Tadeusz Juska, będzie musiał zrewolucjonizować podejście do kryzysów wodociągowych. A w kryzysach ma doświadczenie, bo przecież przez lata szefował im w naszym powiecie.
Aktualne braki (nie tylko wody) te scheda po jego poprzedniczce, już emerytce, która najwidoczniej działała w myśl zasady „mniej znaczy więcej” uznając, że brak informacji, planu i działania to skuteczna forma zarządzania. I choć możemy narzekać, jedno jest pewne: taka strategia zostanie zapamiętana na długo i to między innymi ona przyczyniła się do klęski stulecia Ireny Krszyszkiewicz.
Komentarze
Prześlij komentarz