Przejdź do głównej zawartości

Radny na zakręcie historii i motoryzacji

Góra — Mirosław Żłobiński, znany radny Rady Powiatu, znowu na ustach mieszkańców! Tym razem nie za sprawą kolejnych plakatów wyborczych — a szkoda, bo może w końcu zobaczylibyśmy go z papugą na ramieniu lub w stroju kosmonauty — ale z powodu jego niecodziennych pasji. Otóż radny Żłobiński, mimo że przekroczył już sześćdziesiątkę, postanowił podbić nową dziedzinę — motoryzację. Tak, dobrze słyszeliście, nasz czcigodny radny zaczyna robić prawo jazdy.

Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w powiecie już krążą legendy o tym, że lekcje jazdy mogą kolidować z… obradami rady. Cóż, oby nie przyszło nam obserwować sytuacji, w której radny — zamiast podnosić rękę za kolejną uchwałą — podnosi dźwięk silnika na parkingu pod starostwem. Może jednak powiatowe ronda nabiorą teraz nowego znaczenia?

Radny Żłobiński to postać nietuzinkowa. W kampanii wyborczej od lat pokazuje, że ma nie tylko ambicje, ale też wyobraźnię. Kto inny odważyłby się pozować na banerze z kotem? Przeciętny kandydat wybrałby psa — symbol wierności i oddania — ale nie pan Mirosław. On wybrał kota, bo jak wiemy, kot chodzi własnymi ścieżkami. To prawdziwy manifest niezależności! A kapelusz? Może to zwiastun nowej mody w samorządach? Albo po prostu radny postanowił pokazać, że ma głowę nie tylko do polityki, ale też do stylu.

Ostatnio pan Mirosław postanowił się podzielić z mieszkańcami swoją wiedzą historyczną. W wywiadzie wideo (na który zapomniał swojego kapelusza), który obiegł internet, z pasją opowiadał o tym, skąd wzięły się nazwy miejscowości w powiecie po 1945 roku. Trzeba przyznać, że merytoryczne przygotowanie robi wrażenie. Ale czy na pewno priorytetem radnego powinno być rozważanie o przeszłości, gdy teraźniejszość stawia tyle wyzwań? Nie chcielibyśmy, żeby w wyniku takich historycznych eskapad, coś zniknęło z naszej mapy szybciej, niż radny zdąży wrócić z lekcji jazdy.

Jak widać, Mirosław Żłobiński to człowiek, który potrafi zaskakiwać. Zamiast skupiać się na schematach, łamie je — czasem w kapeluszu, czasem w samochodzie. Czy to wystarczy, by powiat nabrał nowych obrotów? Odpowiedź zna tylko przyszłość. Miejmy nadzieję, że pan radny, przy całej swojej wszechstronności, znajdzie czas, by zająć się sprawami samorządu, zanim zapędzi się na dziurawe drogi regionu.

Jedno jest pewne — z Mirosławem Żłobińskim nigdy nie będzie nudno. Może w następne wybory zobaczymy go na banerze w samochodzie? Oczywiście z kotem na tylnym siedzeniu i kapeluszem na desce rozdzielczej.



Komentarze

  1. Na zakręcie historii to jest służba zdrowia a w szczególności nic nie warci lekarze pogotowia ratunkowego oraz wieczorynki w Górze,za to niech się teraz wezmą,jest radnym to niech kombinuje

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Informatorzy: podejrzany to ...

Pojawiają się nowe informacje w sprawie sobotniego (14 czerwca) zabójstwa 50-letniego mężczyzny, do którego doszło na ul. Poznańskiej w Górze. Jak ustalił portal DGR24, osobą podejrzewaną o dokonanie ataku jest 33-letni Piotr B. — tak twierdzą niezależni informatorzy, znający kulisy sprawy. Przypomnijmy — do tragedii doszło podczas spotkania towarzyskiego. Według ustaleń policji i prokuratury, między dwoma mężczyznami doszło do ostrej wymiany zdań, po czym 33-latek ugodził 50-latka ostrym narzędziem. Cios okazał się śmiertelny, mimo szybkiej reakcji służb ratunkowych. Sprawca został zatrzymany przez funkcjonariuszy, był pijany — ma zostać przesłuchany po wytrzeźwieniu. Choć policja i prokuratura oficjalnie nie podają jeszcze danych podejrzanego, wiele wskazuje na to, że chodzi o znanego lokalnie Piotra B. – jego nazwisko przewija się wśród świadków i mieszkańców osiedla, gdzie doszło do tragedii. Na ten moment na oficjalnych stronach policji oraz Prokuratury Rejonowej w Głogowie brak s...

Nauczycielka z promilami

Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Górze przeprowadzili w dniach 13 i 17 października akcję „Trzeźwość”. Cel? Wyeliminować z dróg tych, którzy myślą, że kierownica to nie alkomat. Spośród 392 przebadanych kierowców – dwójka „wpadła” po kielichu. Jednym z nich był 32-letni mężczyzna z Czarnoborska, który pomylił motorower z barem na kółkach. Zaledwie dwie godziny później, w Czerninie, policjanci zatrzymali kobietę kierującą samochodem osobowym. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niej niemal   1,3 promila alkoholu   w organizmie – czyli więcej niż przeciętne wesele w sobotę, ale jednak trochę za dużo jak na piątkowy wieczór za kierownicą. Dziwne jest to, że policja przy mężczyźnie z Czarnoborska podaje dokładnie jego wiek, w Czerninie tej informacji zabrakło? Dlaczego?  Z ustaleń   DGR24   wynika, że zatrzymaną jest   nauczycielka górowskiej szkoły średniej . Z naszych nieoficjalnych informacji – nie uczy jednak przedmiot...

Gdzie ratunek, tam strach: Mieszkańcy Góry mówią dość!

W odpowiedzi na liczne reakcje naszych czytelników po pierwszej publikacji dotyczącej skandalicznych zachowań lekarza pogotowia ( artykuł po kliknięciu tutaj ), postanowiliśmy kontynuować temat. Głos mieszkańców Góry ukazuje przerażający obraz systematycznych zaniedbań, braku empatii i nieodpowiedzialnego podejścia tego lekarza, który wielokrotnie narażał pacjentów na poważne konsekwencje zdrowotne. "Po ch** tu przyjechałem?" – relacje strażaka Jedna z najbardziej szokujących relacji pochodzi od strażaka, który uczestniczył w interwencji przy wypadku busa. Kierowca prawdopodobnie zasnął za kierownicą, wjeżdżając do głębokiego rowu. Poszkodowany, ważący około 150 kg, był splątany i miał problem z logicznymi odpowiedziami. Gdy na miejsce przyjechała karetka, lekarz wszedł i zapytał pacjenta, co się stało. Gdy ten odpowiedział, że nie wie, lekarz wykrzyknął:  "To po ch*j ja tu przyjechałem?!"  Strażacy byli w szoku, gdy usłyszeli takie słowa od osoby, która powinna być...