Czyżby na horyzoncie samorządowym w Górze pojawił się burmistrz z prawdziwego zdarzenia? Tadeusz Juska, zwycięzca kwietniowych wyborów, zadał nokautujący cios emerytce Irenie Krzyszkiewicz, wygrywając w 12 z 13 okręgów wyborczych. Klęska stulecia dla I. Krzyszkiewicz - powiadają. A jednak triumf Tadeusza Juski okazał się bardziej ulotny niż wyborcze obietnice.
Na początku Juska zdawał się niczym wcielenie samorządowego ideału. Głosy mieszkańców przy urnach mówiły same za siebie. Jednak sielanka skończyła się szybciej niż kampanijne uśmiechy. Powód? Decyzje kadrowe, które wywołały burzę gniewu wśród górowian.
Pierwszy cios wizerunkowy? Wybór Piotra Iskry na zastępcę. Człowiek związany z Platformą Obywatelską, znany z tego, że jego podniesiona dłoń głosowała za sprzedażą szpitala. Mieszkańcy dosłownie zapłonęli gniewem, bo dla Góry szpital to niemalże sacrum. Ale Juska się nie zraził. Poszedł krok dalej, zatrudniając Pawła Wróblewskiego, również związanego z PO. Jakby tego było mało, Wróblewski po chwili wygrał konkurs na naczelnika wydziału w urzędzie. Przypadek? Cóż, mieszkańcy mieliby tu zapewne inne słowo na określenie tej sytuacji.
Efekty ich pracy? Głęboko ukryte, choć górowianie patrzą w urzędowe okna z nadzieją. Może nie widzą, ale za to słyszą odgłosy oburzenia. Kolejny punkt zapalny to dyrektor Domu Kultury z importu. Miało być lepiej, a jest... bardziej krytycznie. Na razie instytucja kultury wydaje się być bardziej polem minowym niż centrum wydarzeń.
A jednak, gdy Tadeusz Juska schodzi z urzędowego podium i spotyka ludzi, jego obraz zmienia się jak za dotknięciem magicznej różdżki. Przykład? Niedawne spotkanie opłatkowe Polskiego Związku Niewidomych Koło Góra. Relacje uczestników? "Było naturalnie, bez sztucznych uśmiechów i pozowanych zdjęć. Szczera rozmowa, przyjacielska atmosfera."
![]() |
| Burmistrz na spotkaniu opłatkowym. |
Niewidomi byli tak zadowoleni, że już teraz snują plany kolejnej imprezy. "Nie mówimy mu ‘żegnaj’, tylko ‘do zobaczenia’” — mówi jeden z uczestników. Może więc Tadeusz Juska to burmistrz, którego trzeba poznać bliżej, by docenić? A może po prostu lepiej sprawdza w rozmowach z mieszkańcami niż wśród nadętej części urzędników, którzy blokują stołki?
Jedno jest pewne: historia Tadeusza Juski w Górze dopiero się pisze. Czy będzie to opowieść z morałem, czy z pointą w stylu komedii? Na razie burmistrz stoi w rozkroku między sukcesem a kryzysem. Zobaczymy, na którą stronę ostatecznie przechyli się waga jego rządów. Mieszkańcy patrzą, oceniają i… czekają. Może nie na cud, ale przynajmniej na zdrową politykę kadrową.

Tadeusz! Otwórz oczy i pogoń tych nieudaczników.... Iskra za to że głosował za sprzedażą szpitala powinien mieć sądowy zakaz pełnienia funkcji publicznych !! taka jest moja opinia!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńPanie Burmistrzu, czas wziąć się za swoich podwładnych!
Z wielkim rozczarowaniem obserwuję, jak po objęciu stanowiska przez Pana Tadeusza Juskę w naszej gminie zaczyna dominować koleżeństwo i wzajemne krycie się urzędników, zamiast rzetelnej pracy na rzecz mieszkańców. Przykładów nie trzeba długo szukać ,kiedy mieszkaniec idzie na skargę do jednej kierowniczki w administracji lokali komunalnych, aby zgłosić problem z inną kierowniczką z innej instytucji, zamiast rzetelnego rozpatrzenia sprawy napotyka… obronę koleżanki! Takie sytuacje to absolutny skandal.Za poprzedniej Pani Burmistrz takie zachowanie byłoby nie do pomyślenia. Pracownicy urzędu doskonale wiedzieli, że muszą wykonywać swoje obowiązki uczciwie i rzetelnie, bo inaczej spotkałyby ich konsekwencje. Obawiali się jej stanowczości i szanowali ją za wymaganie profesjonalizmu. A teraz? Wszyscy wiedzą, że obecny burmistrz “nie oczekuje zbyt wiele”. Zamiast wyznaczać standardy, pozwala na brak szacunku do mieszkańców i obowiązków.
Panie Burmistrzu, proszę przestać być “kurkumą jako mazakiem”, który boi się odezwać i podjąć stanowcze działania wobec swoich podwładnych. To Pan jest odpowiedzialny za porządek w urzędzie, a nie koleżeńskie układy między pracownikami. Nie może być tak, że urzędnicy robią, co chcą, a mieszkańcy są ignorowani i pomiatani.
Apeluję do Pana o przywrócenie w urzędzie porządku, szacunku dla mieszkańców i egzekwowanie rzetelności od kierowników oraz pozostałych pracowników. Mieszkańcy Góry zasługują na lepsze traktowanie i sprawiedliwe załatwianie swoich spraw, a nie na krycie się nawzajem przez urzędników. Proszę nie pozwalać, by urzędnicy myśleli, że mogą robić, co chcą, bo “burmistrz nie zwróci im uwagi”.
Jeśli wciąż Pan tego nie rozumie, proszę się zastanowić, czy rzeczywiście jest Pan odpowiednią osobą na tym stanowisku. Mieszkańcy Góry nie potrzebują kogoś, kto boi się być stanowczy potrzebują lidera, który wymaga, rozlicza i dba o interesy społeczności, a nie o układy swoich pracowników.
Tadeusz rób swoje nie patrz na innych to dopiero początek nikomu nigdy nie dogodzisz . Mimo hejtu i choroby dałeś rade 💪dlatego innych to boli. Zmiany lepsze już widać
OdpowiedzUsuń