Przejdź do głównej zawartości

Tanio jak za PRL. Dlaczego Góra nadal rozdaje mieszkania za grosze?

W czasach, gdy za wynajem 40-metrowego mieszkania w Górze przy ul. Głogowskiej trzeba zapłacić 1800 zł miesięcznie + czynsz i media, a na osiedlu OKW 1100 zł za niecałe 50 m² – Gmina Góra nadal utrzymuje czynsze komunalne na poziomie 7,13 zł/m², a socjalne... zaledwie 2,48 zł/m². Tak, to nie pomyłka.

➡️ Za 40 m² mieszkania komunalnego czynsz wynosi raptem 285 zł miesięcznie.
➡️ A jeśli ktoś kwalifikuje się do lokalu socjalnego? To już niespełna 100 zł za całość.

I co więcej – osoby mieszkające w lokalach gminnych mogą liczyć na liczne obniżki: brak łazienki, centralnego ogrzewania, gazu czy nawet położenie „na wsi” obniża stawkę jeszcze bardziej. Niektórzy płacą za dach nad głową mniej niż rachunek za telefon.

Kto za to wszystko płaci? My wszyscy.

Gmina nie tylko utrzymuje te lokale, ale w wielu przypadkach także zarządza wspólnotami mieszkaniowymi, w których są położone. Koszty bieżących remontów, obsługi administracyjnej i udziałów w inwestycjach spadają więc na wszystkich mieszkańców – także tych, którzy nigdy z zasobów gminnych nie skorzystali.

Wystarczy wspomnieć, że gmina musiała w 2024 roku pokrywać koszty zarządzania i utrzymania technicznego budynków, których najemcy płacą skrajnie niskie czynsze. Lokale te mogłyby przynosić realne dochody – gdyby tylko zostały sprzedane lub wynajęte na warunkach rynkowych.

Gdzie sens, gdzie logika?

Czy nie nadszedł już czas, by sprzedać te mieszkania w przetargach, zanim zaczną generować jeszcze większe koszty? Gmina z powodzeniem sprzedała już kilka lokali – przy ul. Starogórskiej czy w Kłodzie Górskiej – i nie brakowało chętnych. Rynek jasno pokazuje: jest popyt, są pieniądze, ale brakuje decyzji.

W dobie rosnących kosztów utrzymania samorządów i konieczności cięć budżetowych, utrzymywanie mieszkań po stawkach oderwanych od realiów rynku to luksus, na który nie możemy sobie pozwolić.

💬 Co o tym myślisz? Czy gmina powinna pozbywać się mieszkań, czy nadal utrzymywać czynsze z poprzedniej epoki? Daj znać w komentarzu.

Do sprawy wrócimy w poniedziałek. 



Komentarze

  1. A dlaczego mają podwyższać czynsz skoro mieszkania komunalne wynajmują ludzie z najniższym dochodem,niepełnosprawni czy emeryci? A czy wy wiecie że większość ludzi mieszka w mieszkaniach kiedyś należących do gminy? Większość je wykupiła z bonifikatą. Zobaczcie na Wrocław,mieszkańcy dostają mieszkania w zamian za remont i do tego wykupują je z bonifikatą, bo taka jest ustawa i takie jest prawo.Gminy muszą mieć mieszkania dla swoich obywateli .

    OdpowiedzUsuń
  2. A potem dla wynajmujących Gmina w dziwnych przetargach sprzedaje te lokale, które kupujący potem sprzedają za grubą kasę dla siebie. Tak się robi biznes w Górze!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie każdego stać na wykupienie mieszkania a tym bardziej na opłacenie wynajmu od prywatnej osoby gdzie często jest to 1200 zł i więcej plus rachunki i czynsz do wspólnoty. Pisać aby coś napisać jest bez sensu. Może zacznijcie pisać o radnych którzy mają różne "dziwne" interesy ?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gdzie ratunek, tam strach: Mieszkańcy Góry mówią dość!

W odpowiedzi na liczne reakcje naszych czytelników po pierwszej publikacji dotyczącej skandalicznych zachowań lekarza pogotowia ( artykuł po kliknięciu tutaj ), postanowiliśmy kontynuować temat. Głos mieszkańców Góry ukazuje przerażający obraz systematycznych zaniedbań, braku empatii i nieodpowiedzialnego podejścia tego lekarza, który wielokrotnie narażał pacjentów na poważne konsekwencje zdrowotne. "Po ch** tu przyjechałem?" – relacje strażaka Jedna z najbardziej szokujących relacji pochodzi od strażaka, który uczestniczył w interwencji przy wypadku busa. Kierowca prawdopodobnie zasnął za kierownicą, wjeżdżając do głębokiego rowu. Poszkodowany, ważący około 150 kg, był splątany i miał problem z logicznymi odpowiedziami. Gdy na miejsce przyjechała karetka, lekarz wszedł i zapytał pacjenta, co się stało. Gdy ten odpowiedział, że nie wie, lekarz wykrzyknął:  "To po ch*j ja tu przyjechałem?!"  Strażacy byli w szoku, gdy usłyszeli takie słowa od osoby, która powinna być...

„Lekarz” na wyjeździe, czyli gdy ratunek staje się farsą

Kiedyś mówiono, że karetka pogotowia to ostateczna deska ratunku. W przypadku pewnego „doktora” z Góry, wielu mieszkańców uważa, że jest to deska, która tonie razem z pacjentami. Mowa o lekarzu, który, jak wynika z licznych skarg przekazywanych sobie w dyskusjach przy świątecznym stole, zamiast ratować, bagatelizuje życie i zdrowie ludzi, a czasem wręcz kpi z pacjentów. „Dokładnie przez tego lekarza moja mama zmarła”  – pisze na jednym z lokalnych forów Barbara Izdebska. To tylko jedna z wielu historii, które ukazują, że pan doktor ma nie tylko problem z empatią, ale także z elementarnymi standardami etyki lekarskiej. Edyta PB, kolejna mieszkanka Góry, w gorzkich słowach opisuje swoje doświadczenie: „Nie umie podjąć diagnozy, a przy tym obraża pacjentów i rodzinę. Mojej mamie zaproponował przeszczep serca od konia. Kompletny brak etyki lekarskiej. Piszcie ludzie skargi, może wspólnymi siłami coś zdziałamy.” Trudno nie odnieść wrażenia, że opisywany lekarz traktuje swoje obowiązki b...

Informatorzy: podejrzany to ...

Pojawiają się nowe informacje w sprawie sobotniego (14 czerwca) zabójstwa 50-letniego mężczyzny, do którego doszło na ul. Poznańskiej w Górze. Jak ustalił portal DGR24, osobą podejrzewaną o dokonanie ataku jest 33-letni Piotr B. — tak twierdzą niezależni informatorzy, znający kulisy sprawy. Przypomnijmy — do tragedii doszło podczas spotkania towarzyskiego. Według ustaleń policji i prokuratury, między dwoma mężczyznami doszło do ostrej wymiany zdań, po czym 33-latek ugodził 50-latka ostrym narzędziem. Cios okazał się śmiertelny, mimo szybkiej reakcji służb ratunkowych. Sprawca został zatrzymany przez funkcjonariuszy, był pijany — ma zostać przesłuchany po wytrzeźwieniu. Choć policja i prokuratura oficjalnie nie podają jeszcze danych podejrzanego, wiele wskazuje na to, że chodzi o znanego lokalnie Piotra B. – jego nazwisko przewija się wśród świadków i mieszkańców osiedla, gdzie doszło do tragedii. Na ten moment na oficjalnych stronach policji oraz Prokuratury Rejonowej w Głogowie brak s...