Góra. Cichy, sobotni wieczór, który miał być kolejnym zwykłym spotkaniem towarzyskim, zamienił się w krwawą tragedię. W mieszkaniu przy ul. Poznańskiej rozegrała się dramatyczna scena, której finałem była śmierć 50-letniego Krzysztofa H., mieszkańca gminy Wąsosz. Prokuratura Okręgowa w Legnicy ujawnia, co doprowadziło do tej brutalnej zbrodni.
Spotkanie przebiegało pozornie spokojnie – alkohol, rozmowy, znajome twarze. Nagle, bez zapowiedzi, w drzwiach pojawił się mężczyzna. 33-letni Piotr B. miał żal – jego partnerka znajdowała się w środku, a on najwyraźniej nie potrafił znieść jej obecności w towarzystwie innych mężczyzn. Słowa szybko przerodziły się w czyny.
Doszło do ostrej wymiany zdań i szarpaniny. Krzysztof H., który – jak wynika z ustaleń śledczych – próbował stanąć w obronie kobiety, stał się celem. Wtedy padł cios. Ostry nóż trafił w okolice nadobojczykową, rozcinając tętnicę i uszkadzając płuco. Krew tryskała, a życie 50-latka ulatywało z każdą sekundą.
Policjanci byli pierwsi na miejscu, potem strażacy, ratownicy, nawet zespół lotniczego pogotowia ratunkowego – wszyscy walczyli o życie mężczyzny. Bez skutku. Krzysztof H. zmarł, zanim trafił do szpitala.
Sprawca – Piotr B. – uciekł z miejsca zdarzenia. Ale długo nie był wolny. Był osobą dobrze znaną funkcjonariuszom. O 22:10 został zatrzymany. Pijany. Trafił do policyjnej izby zatrzymań. W poniedziałek ma zostać przesłuchany. Usłyszy zarzut zabójstwa w zamiarze bezpośrednim – jednego z najcięższych w polskim kodeksie karnym. Prokurator zapowiedział wniosek o jego tymczasowe aresztowanie.
We wtorek przeprowadzona zostanie sekcja zwłok Krzysztofa H. To ona ma ostatecznie potwierdzić skalę obrażeń, których doznał. Mężczyzna osierocił rodzinę i pozostawił pogrążonych w żałobie bliskich.
Za zabójstwo grozi kara od 8 do 25 lat więzienia, a nawet dożywotnie pozbawienie wolności. Czy zazdrość i zraniona duma doprowadziły do tej nieodwracalnej tragedii? Śledczy szukają odpowiedzi, ale jedno jest już pewne – Góra długo nie zapomni tej sobotniej nocy.
![]() |
Nożownik. |
Dla takiego zwyrodnialca tylko kara śmierci żeby Darmozjada nie utrzymywać w Polsce .Krzysztof osierocił syna i córkę.Wyrazy współczucia dla bliskich
OdpowiedzUsuńZostawił rodzinę!!! 🖤😪 bo dzieci chyba o tej tragedii nie wiedzą albo tata ich nie interesuje tak jak było do tej pory nie interesował ich los ojca odkąd od nich się wyprowadził
OdpowiedzUsuńTeraz mają nowego tatusia to Krzysztof H ich nie interesuje ale na pogrzebie sztuczny płacz będzie o ile przyjadą wg synek i córeczka bo matka ich ma innego od dłuższego czasu i jak pracował na rodzinę i na nią było dobrze później było wypierdalaj
OdpowiedzUsuń