Przejdź do głównej zawartości

UKRYTY ETAT? Gmina Góra szuka pracownika, ale…

 🔍 Szukasz pracy? A może jesteś specjalistą od ochrony środowiska? Świetnie, tylko... musisz najpierw przejść małe gminne safari – żeby w ogóle znaleźć ogłoszenie o naborze. Bo Burmistrz Góry właśnie poszukuje pracownika, ale informacja o tym schowana jest jak ostatni grzyb w listopadzie – głęboko w Biuletynie Informacji Publicznej, gdzie przeciętny mieszkaniec zagląda z taką częstotliwością, jak do skrzynki pocztowej w wigilię.

Nie ma ogłoszenia na głównej stronie miasta. Nie ma go na Facebooku Gminy Góra, gdzie przecież regularnie informuje się o wszystkim – od harmonogramu odbioru śmieci po zdjęcia z pikników z urzędnikami. Ale o wolnym stanowisku za 5,5 tys. zł brutto? Cisza jak makiem zasiał.

🗂 O jakie stanowisko chodzi?
Urzędnik ds. ochrony środowiska. Zadania? Opieka nad zwierzętami, ściekami, bezdomnymi lisami i dotacjami do pieców. Do tego znajomość kilku ustaw, dyspozycyjność, logika, kultura osobista, kreatywność i odporność psychiczna – bo „błędy mają duże konsekwencje”. Zresztą – jak sam urząd uprzedza – „praca biurowa, ale ze stałą koniecznością współpracy z innymi ludźmi”... czyli niestety nie da się całkowicie odciąć od rzeczywistości.

📅 Umowa na próbę pół roku, potem egzamin. Wynagrodzenie: około 5 500 zł brutto. Dokumenty trzeba dostarczyć do 4 sierpnia. Najlepiej osobiście, w zamkniętej kopercie z napisem, że to nie poczta pantoflowa, tylko aplikacja o pracę. Aplikacje złożone po czasie – lądują w czarnej dziurze.

📉 Ale nie liczcie na to, że po prostu wejdziecie na gora.com.pl i znajdziecie ogłoszenie z poziomu głównej strony. Wersja dla zaawansowanych: wchodzisz do BIP-u, klikasz w zakładkę „Oferty pracy” i dopiero tam… BINGO!Prawdziwe wyzwanie logistyczne. Escape room w wersji administracyjnej.

💬 Komentarz z redakcji DGR24:
Albo w Urzędzie wierzą w samospełniające się proroctwa i zakładają, że „kto ma wiedzieć, ten wie”, albo mamy do czynienia z klasyczną metodą na „cichego kandydata” – czyli szukamy, ale nie szukamy. A jak nikt się nie zgłosi – to "trudno", zostaje po staremu. Bo przecież wszystko gra. Ekologicznie.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Informatorzy: podejrzany to ...

Pojawiają się nowe informacje w sprawie sobotniego (14 czerwca) zabójstwa 50-letniego mężczyzny, do którego doszło na ul. Poznańskiej w Górze. Jak ustalił portal DGR24, osobą podejrzewaną o dokonanie ataku jest 33-letni Piotr B. — tak twierdzą niezależni informatorzy, znający kulisy sprawy. Przypomnijmy — do tragedii doszło podczas spotkania towarzyskiego. Według ustaleń policji i prokuratury, między dwoma mężczyznami doszło do ostrej wymiany zdań, po czym 33-latek ugodził 50-latka ostrym narzędziem. Cios okazał się śmiertelny, mimo szybkiej reakcji służb ratunkowych. Sprawca został zatrzymany przez funkcjonariuszy, był pijany — ma zostać przesłuchany po wytrzeźwieniu. Choć policja i prokuratura oficjalnie nie podają jeszcze danych podejrzanego, wiele wskazuje na to, że chodzi o znanego lokalnie Piotra B. – jego nazwisko przewija się wśród świadków i mieszkańców osiedla, gdzie doszło do tragedii. Na ten moment na oficjalnych stronach policji oraz Prokuratury Rejonowej w Głogowie brak s...

Nauczycielka z promilami

Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Górze przeprowadzili w dniach 13 i 17 października akcję „Trzeźwość”. Cel? Wyeliminować z dróg tych, którzy myślą, że kierownica to nie alkomat. Spośród 392 przebadanych kierowców – dwójka „wpadła” po kielichu. Jednym z nich był 32-letni mężczyzna z Czarnoborska, który pomylił motorower z barem na kółkach. Zaledwie dwie godziny później, w Czerninie, policjanci zatrzymali kobietę kierującą samochodem osobowym. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niej niemal   1,3 promila alkoholu   w organizmie – czyli więcej niż przeciętne wesele w sobotę, ale jednak trochę za dużo jak na piątkowy wieczór za kierownicą. Dziwne jest to, że policja przy mężczyźnie z Czarnoborska podaje dokładnie jego wiek, w Czerninie tej informacji zabrakło? Dlaczego?  Z ustaleń   DGR24   wynika, że zatrzymaną jest   nauczycielka górowskiej szkoły średniej . Z naszych nieoficjalnych informacji – nie uczy jednak przedmiot...

Gdzie ratunek, tam strach: Mieszkańcy Góry mówią dość!

W odpowiedzi na liczne reakcje naszych czytelników po pierwszej publikacji dotyczącej skandalicznych zachowań lekarza pogotowia ( artykuł po kliknięciu tutaj ), postanowiliśmy kontynuować temat. Głos mieszkańców Góry ukazuje przerażający obraz systematycznych zaniedbań, braku empatii i nieodpowiedzialnego podejścia tego lekarza, który wielokrotnie narażał pacjentów na poważne konsekwencje zdrowotne. "Po ch** tu przyjechałem?" – relacje strażaka Jedna z najbardziej szokujących relacji pochodzi od strażaka, który uczestniczył w interwencji przy wypadku busa. Kierowca prawdopodobnie zasnął za kierownicą, wjeżdżając do głębokiego rowu. Poszkodowany, ważący około 150 kg, był splątany i miał problem z logicznymi odpowiedziami. Gdy na miejsce przyjechała karetka, lekarz wszedł i zapytał pacjenta, co się stało. Gdy ten odpowiedział, że nie wie, lekarz wykrzyknął:  "To po ch*j ja tu przyjechałem?!"  Strażacy byli w szoku, gdy usłyszeli takie słowa od osoby, która powinna być...