Na pierwszy rzut oka to tylko przyczepa. Dwuosiowa, z plandeką, solidna, błyszcząca od cynku. Ale dla Gminy Góra ten zakup to coś więcej niż zwykły element wyposażenia – to inwestycja w bezpieczeństwo mieszkańców, wpisana w Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej.
Zamówienie, opublikowane 5 listopada w Biuletynie Informacji Publicznej, opisano z niemal chirurgiczną precyzją. Urzędnicy chcą przyczepy, która nie tylko przewiezie sprzęt, ale też przetrwa wichury, ulewy i próbę czasu. Ma mieć dwie osie, hamulec najazdowy i konstrukcję z ocynkowanej stali – bo jak wiadomo, w Górowskim klimacie rdza nie śpi. Burty muszą być otwierane, podłoga antypoślizgowa, a plandeka z PCV o gramaturze co najmniej 600 g/m² – byle nie rozerwał jej pierwszy podmuch jesiennego wiatru.
Przyczepa będzie służyć do transportu sprzętu ratowniczego, materiałów budowlanych czy technicznych. W praktyce może więc okazać się niezastąpiona w sytuacjach kryzysowych – od ewakuacji po klęski żywiołowe. Ale też, nie oszukujmy się, znajdzie zastosowanie w codziennych zadaniach gminy – bo zawsze coś trzeba przewieźć, dostarczyć, zabezpieczyć.
Zainteresowani wykonawcy mają czas do 13 listopada do godziny 12:00, by złożyć swoje oferty – osobiście w urzędzie lub elektronicznie. Tu nie będzie miejsca na kreatywność: kryterium wyboru to wyłącznie cena. Najtańszy wygrywa, pod warunkiem, że spełni wszystkie rygorystyczne parametry opisane w ogłoszeniu.
Warto też podkreślić, że gmina zastrzegła sobie prawo do unieważnienia postępowania, jeśli oferty okażą się zbyt drogie lub jeśli „prowadzenie postępowania nie będzie leżeć w interesie publicznym”. Brzmi poważnie – ale jak na zakup przyczepy, to całkiem normalne.
Termin realizacji to 5 grudnia 2025 roku – w sam raz, by przed zimą mieć sprzęt gotowy do działania. I choć to zaledwie jeden z wielu urzędowych zakupów, to w tej historii kryje się coś więcej – symboliczna dbałość o to, by gmina była przygotowana na każdą ewentualność.
Bo w Górze wiedzą, że nawet najlepsze plany obronne nie ruszą z miejsca… jeśli nie ma czym tego miejsca dojechać.

Komentarze
Prześlij komentarz