Przejdź do głównej zawartości

Jemielno: woda na drodze, a wójt po uszy w kłopotach

Na ostatniej sesji Rady Powiatu w Górze pojawił się niespodziewany, acz wyjątkowo uprzejmy głos rozsądku – pani Beata Satora, sołtys Śleszowa z gminy Jemielno. Nie przyszła z pretensjami, nie waliła pięścią w stół, nie cytowała Konstytucji. Przyszła z... kartką. A na niej – jak się okazało – wielkie podziękowania dla starosty Kazimierza Boguckiego i powiatu za naprawę przepustu i odmulenie rowu na długości 180 metrów.

Sołtys Satora czytała z kartki z takim spokojem, że przez chwilę można było zapomnieć, że jesteśmy na Dolnym Śląsku, a nie w Szwajcarii. Pochwały padły za „profesjonalne wykonanie prac” – i faktycznie, w Śleszowie woda zaczęła płynąć tam, gdzie powinna, a nie przez środek drogi i mieszkańcom przez buty. Wszystko pięknie.

Ale tylko przez chwilę.

Bo zaraz po tej eleganckiej laurce dla powiatu, przyszedł konkretny policzek wymierzony w stronę władzy lokalnej – a dokładnie: wójta Jemielna, Annę Hrebenyk. Pani sołtys – nie tracąc kultury – jasno dała do zrozumienia, że odprowadzenie wody z nawierzchni drogowej to nadal problem... i że gmina nie kiwnęła palcem. Mieszkańcy zgłaszają problem od dawna, ale z urzędu – cisza. A raczej echo. Woda spływa jak chce, niszczy drogę i zagraża bezpieczeństwu.

„Prosimy o interwencję starostwa, bo ze strony pani wójt nie ma żadnej reakcji” – powiedziała Satora.

Mocne? A i owszem. Szczególnie że pani wójt Anna Hrebenyk nie po raz pierwszy milczy, gdy robi się gorąco. Zresztą jej nazwisko od miesięcy przewija się w lokalnych mediach częściej niż prognoza pogody. I to nie bez powodu.

💥 Anna Hrebenyk – specjalistka od kontrowersji?

Jeśli w gminie Jemielno coś się sypie – jest duża szansa, że w tle stoi pani wójt. A czasem nawet siedzi z założonymi rękami.

W czerwcu tego roku rada gminy nie udzieliła jej wotum zaufania. Absolutorium za wykonanie budżetu? Tak, bo liczby się zgadzają. Ale zaufanie? Cóż… może gdyby zamiast wykresów pokazała mapę zalanych dróg, ktoś by uwierzył.

Na tym jednak nie koniec. Do rady wpływają kolejne skargi na działania pani wójt, jakby urząd w Jemielnie miał specjalną skrzynkę tylko do przyjmowania zażaleń. Wciąż ciągnie się też sprawa głównej księgowej w jednej ze szkół, której działania – jak twierdzili radni – mogły wymagać nie tylko wyjaśnień, ale i paragrafów. Komentarz wójta? Typowy: „nie wiedziałam, nie było sygnałów, robimy kontrolę” – czyli klasyka zarządzania przez zaskoczenie.

Na lokalnym Facebooku (tak, tym z wielką lupą nad gminą) pojawiły się nawet wpisy sugerujące zgłoszenia do prokuratury w związku z działaniami urzędu.

🚨 A mieszkańcy? Mokną.

Bo ile można? Droga w Śleszowie przypomina raczej rów melioracyjny, niż szlak komunikacyjny. A jak pada – mieszkańcy zamiast otwierać parasole, powinni montować bulaje. Ale zanim zacznie się sezon na kajaki, pani wójt może by tak... wyszła w teren? Albo przynajmniej zdjęła kalosze z biurka?



Komentarze

  1. Pani Beato z Pani sołtys. Jak że mnie myśliwy zamiast płuc jadem , nawet ptaki nie srają w swoje gniazdo,niech Pani powie o sobie a życiorys ma Pani bujny i nie zawsze pozytywny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdrościsz tej pani,też jesteś na urzędzie i co ,działasz??? nic tylko siedzisz i patrzysz,buzi nie otworzysz ,wstydzilbys się panie B.O.odzywac.Wstyd.

      Usuń
    2. Panie radny,nie wypada dodawać posty w tym stylu,zazdrość z nie mocy ??? tym bardziej jest pan radnym drugą kadencję i jak do tej pory nic pan nie zdzialal,wstyd,wstyd,zejdź pan że stanowiska!!!

      Usuń
    3. Wielkie brawa,takich ludzi nam więcej potrzeba,oby tak dalej🥰

      Usuń
    4. Panie radny z jemielna,przypadnie wojtowrj,spójrz pan na siebie i swoją opinię bo śmieją się z ciebie co ty wart jestes

      Usuń
  2. Pani Sołtys,wielkie gratulacje za odwagę,ktoś musi się publicznie za tą panią wziasc🥰🥰🥰

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzuciliscie się na te dwie kobiety jak wstaha wilków.. Wszyscy jesteście podli i nic nie warci. Ta zapiekla pogarda . nienawiść przeraża i smuci. I mieszkańcy i dziennikarze i władze samorzadowe. Wszyscy na dwie osoby.Kak tak można bohaterowie

    OdpowiedzUsuń
  4. Bravo👏👏👏

    OdpowiedzUsuń
  5. Brawo,Brawo,Brawo,głos rozsądku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pani sołtys,jest pani wielką,takich ludzi w gminie Jemielno nam potrzeba,a pan radny ,jak go można nazwać radnym,bo to chorągiewka,niech się zamknie i do roboty się bierze a nie pisze o porządnych ludziach
    Wstydu chłopie nie masz,wstyd że ta gminę reprezentujesz.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiemy dokładnie co z ciebie za człowiek bagdanku🤣🤣🤣nie udzielaj się bo polecisz razem ze swoją małą klika,nie osmieszaj sie człowieku.Pamietaj że jesteś jeszcze radnym, bo mieszkańcy wybrali mniejsze zło .Radny bezradny, hańba.Zejdź ze sceny.Glupio mądry.Posmiewisko,jakbyś nie wiedział że tacy jeszcze istnieją.Szkoda na ciebie słów .

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękujemy PANI SOŁTYS,takich ludzi nam tu trzeba 💞💞💞

    OdpowiedzUsuń
  9. Może ktoś w końcu wyjawi bez obłudy co w tej gminie się wyprawia.Jedyna sołtys co mówi o tym głośno.Brawo 👏👏👏 bo tak dalej być nie może !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ty chłopie bądź wdzięczny że pani sołtys odwala za radna i wojtowa dobrą robotę.Za ten twój wpis nie darowalabym tobie,zgłosiła bym to,

    OdpowiedzUsuń
  11. Pani sołtys,dziękujemy że ktoś taki jak pani wstawiają się za nami.Taka radna co teraz macie, to też wstyd.Na sesji siedzi jakby nie wiedziała o co w tym wszystkim chodzi,podobnie jak jej sąsiedzi co siedzą obok.Kto ich wybrał????.Mamy nadzieję że nadal kiedy przyjdziemy do pani z prośbą nigdy nie zostawi nas pani samych.
    Jeszcze raz gratuluję odwagi 👏👏👏👏👏👏

    OdpowiedzUsuń
  12. Pani sołtys,gratuluję i życzę dalej powodzenia o takich ludzi nam chodzi którzy robią i mówią głośno co jest nie tak z tym wojtem

    OdpowiedzUsuń
  13. Gdzie w tym wszystkim jest wójt,jej przydup.....radni,dlaczego ktoś jest zmuszony odwalac za nich robote.Oczywiscie wiemy o których radnych mowa.Jak długo jeszcze!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Gonić to dziadostwo,siedzą i tylko bez zastanowienia palce podnoszą.Pani sołtys bierz się pani za te zgraję bo tylko kasę liczą za każde posiedzenie a nas mają byle gdzie.Row który powinna naprawić Wójtowa dalej nie ruszony,szumowiny.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Gdzie ratunek, tam strach: Mieszkańcy Góry mówią dość!

W odpowiedzi na liczne reakcje naszych czytelników po pierwszej publikacji dotyczącej skandalicznych zachowań lekarza pogotowia ( artykuł po kliknięciu tutaj ), postanowiliśmy kontynuować temat. Głos mieszkańców Góry ukazuje przerażający obraz systematycznych zaniedbań, braku empatii i nieodpowiedzialnego podejścia tego lekarza, który wielokrotnie narażał pacjentów na poważne konsekwencje zdrowotne. "Po ch** tu przyjechałem?" – relacje strażaka Jedna z najbardziej szokujących relacji pochodzi od strażaka, który uczestniczył w interwencji przy wypadku busa. Kierowca prawdopodobnie zasnął za kierownicą, wjeżdżając do głębokiego rowu. Poszkodowany, ważący około 150 kg, był splątany i miał problem z logicznymi odpowiedziami. Gdy na miejsce przyjechała karetka, lekarz wszedł i zapytał pacjenta, co się stało. Gdy ten odpowiedział, że nie wie, lekarz wykrzyknął:  "To po ch*j ja tu przyjechałem?!"  Strażacy byli w szoku, gdy usłyszeli takie słowa od osoby, która powinna być...

„Lekarz” na wyjeździe, czyli gdy ratunek staje się farsą

Kiedyś mówiono, że karetka pogotowia to ostateczna deska ratunku. W przypadku pewnego „doktora” z Góry, wielu mieszkańców uważa, że jest to deska, która tonie razem z pacjentami. Mowa o lekarzu, który, jak wynika z licznych skarg przekazywanych sobie w dyskusjach przy świątecznym stole, zamiast ratować, bagatelizuje życie i zdrowie ludzi, a czasem wręcz kpi z pacjentów. „Dokładnie przez tego lekarza moja mama zmarła”  – pisze na jednym z lokalnych forów Barbara Izdebska. To tylko jedna z wielu historii, które ukazują, że pan doktor ma nie tylko problem z empatią, ale także z elementarnymi standardami etyki lekarskiej. Edyta PB, kolejna mieszkanka Góry, w gorzkich słowach opisuje swoje doświadczenie: „Nie umie podjąć diagnozy, a przy tym obraża pacjentów i rodzinę. Mojej mamie zaproponował przeszczep serca od konia. Kompletny brak etyki lekarskiej. Piszcie ludzie skargi, może wspólnymi siłami coś zdziałamy.” Trudno nie odnieść wrażenia, że opisywany lekarz traktuje swoje obowiązki b...

Informatorzy: podejrzany to ...

Pojawiają się nowe informacje w sprawie sobotniego (14 czerwca) zabójstwa 50-letniego mężczyzny, do którego doszło na ul. Poznańskiej w Górze. Jak ustalił portal DGR24, osobą podejrzewaną o dokonanie ataku jest 33-letni Piotr B. — tak twierdzą niezależni informatorzy, znający kulisy sprawy. Przypomnijmy — do tragedii doszło podczas spotkania towarzyskiego. Według ustaleń policji i prokuratury, między dwoma mężczyznami doszło do ostrej wymiany zdań, po czym 33-latek ugodził 50-latka ostrym narzędziem. Cios okazał się śmiertelny, mimo szybkiej reakcji służb ratunkowych. Sprawca został zatrzymany przez funkcjonariuszy, był pijany — ma zostać przesłuchany po wytrzeźwieniu. Choć policja i prokuratura oficjalnie nie podają jeszcze danych podejrzanego, wiele wskazuje na to, że chodzi o znanego lokalnie Piotra B. – jego nazwisko przewija się wśród świadków i mieszkańców osiedla, gdzie doszło do tragedii. Na ten moment na oficjalnych stronach policji oraz Prokuratury Rejonowej w Głogowie brak s...