Przejdź do głównej zawartości

Skandal w Jemielnie: DGR24 zna szczegóły

Sprawa skazanej Wiollety S.-C. ponownie wzbudza kontrowersje. DGR24 dotarło do nieznanych dotąd szczegółów, które rzucają nowe światło na aferę w gminie Jemielno opisaną przez radio elka (KLIK TUTAJ). Anonimowy informator przekazał nam informacje i dowody na to, że zastępczyni wójta i sekretarz gminy Wiolletta S.-C. została prawomocnie skazana za poważne nadużycia, a mimo to została zatrudniona w Jemielnie i nadal pełni funkcję w samorządzie.


Według ujawnionych informacji, S.-C. dopuściła się przestępstwa jeszcze w 2017 roku, kiedy to jako sekretarz gminy Niechlów przekroczyła swoje uprawnienia i poświadczyła nieprawdę w dokumentach dotyczących adaptacji mieszkań dla repatriantów. Skazana Wiolletta S.-C. potwierdziła niezgodnie z prawdą, że lokale w miejscowościach Siciny i Lipowiec zostały wyposażone zgodnie z wymaganiami, co nie miało pokrycia w rzeczywistości. W wyniku jej działań doszło do naruszenia art. 231 § 1 Kodeksu karnego, który dotyczy nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.

Mimo tego wyroku i wyraźnych przepisów prawa, wójt Jemielna zatrudniła kobietę, a teraz nie podjęła żadnych kroków, aby odwołać S.-C. z pełnionej funkcji. Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą o pracownikach samorządowych, osoba skazana prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne nie może zajmować stanowisk w administracji publicznej.

Sprawa Wiollety S.-C. była już szeroko komentowana podczas ostatnich wyborów, ale teraz wraca na pierwszy plan za sprawą skargi złożonej do Rady Gminy. Komisja Skarg, Wniosków i Petycji ma wkrótce wydać opinię w tej sprawie, jednak mieszkańcy Jemielna domagają się natychmiastowej interwencji organów nadzorczych i usunięcia nieprawidłowości.

DGR24 będzie dalej monitorować sprawę i informować o kolejnych krokach podejmowanych przez radnych oraz o możliwych konsekwencjach dla wójt Jemielna i skazanej Wiollety S.-C. Informator uważa, że jeśli potwierdzi się, że urząd zbagatelizował informację o karalności pracownicy, pobrane wynagrodzenie będzie należało zwrócić. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Informatorzy: podejrzany to ...

Pojawiają się nowe informacje w sprawie sobotniego (14 czerwca) zabójstwa 50-letniego mężczyzny, do którego doszło na ul. Poznańskiej w Górze. Jak ustalił portal DGR24, osobą podejrzewaną o dokonanie ataku jest 33-letni Piotr B. — tak twierdzą niezależni informatorzy, znający kulisy sprawy. Przypomnijmy — do tragedii doszło podczas spotkania towarzyskiego. Według ustaleń policji i prokuratury, między dwoma mężczyznami doszło do ostrej wymiany zdań, po czym 33-latek ugodził 50-latka ostrym narzędziem. Cios okazał się śmiertelny, mimo szybkiej reakcji służb ratunkowych. Sprawca został zatrzymany przez funkcjonariuszy, był pijany — ma zostać przesłuchany po wytrzeźwieniu. Choć policja i prokuratura oficjalnie nie podają jeszcze danych podejrzanego, wiele wskazuje na to, że chodzi o znanego lokalnie Piotra B. – jego nazwisko przewija się wśród świadków i mieszkańców osiedla, gdzie doszło do tragedii. Na ten moment na oficjalnych stronach policji oraz Prokuratury Rejonowej w Głogowie brak s...

Nauczycielka z promilami

Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Górze przeprowadzili w dniach 13 i 17 października akcję „Trzeźwość”. Cel? Wyeliminować z dróg tych, którzy myślą, że kierownica to nie alkomat. Spośród 392 przebadanych kierowców – dwójka „wpadła” po kielichu. Jednym z nich był 32-letni mężczyzna z Czarnoborska, który pomylił motorower z barem na kółkach. Zaledwie dwie godziny później, w Czerninie, policjanci zatrzymali kobietę kierującą samochodem osobowym. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niej niemal   1,3 promila alkoholu   w organizmie – czyli więcej niż przeciętne wesele w sobotę, ale jednak trochę za dużo jak na piątkowy wieczór za kierownicą. Dziwne jest to, że policja przy mężczyźnie z Czarnoborska podaje dokładnie jego wiek, w Czerninie tej informacji zabrakło? Dlaczego?  Z ustaleń   DGR24   wynika, że zatrzymaną jest   nauczycielka górowskiej szkoły średniej . Z naszych nieoficjalnych informacji – nie uczy jednak przedmiot...

Gdzie ratunek, tam strach: Mieszkańcy Góry mówią dość!

W odpowiedzi na liczne reakcje naszych czytelników po pierwszej publikacji dotyczącej skandalicznych zachowań lekarza pogotowia ( artykuł po kliknięciu tutaj ), postanowiliśmy kontynuować temat. Głos mieszkańców Góry ukazuje przerażający obraz systematycznych zaniedbań, braku empatii i nieodpowiedzialnego podejścia tego lekarza, który wielokrotnie narażał pacjentów na poważne konsekwencje zdrowotne. "Po ch** tu przyjechałem?" – relacje strażaka Jedna z najbardziej szokujących relacji pochodzi od strażaka, który uczestniczył w interwencji przy wypadku busa. Kierowca prawdopodobnie zasnął za kierownicą, wjeżdżając do głębokiego rowu. Poszkodowany, ważący około 150 kg, był splątany i miał problem z logicznymi odpowiedziami. Gdy na miejsce przyjechała karetka, lekarz wszedł i zapytał pacjenta, co się stało. Gdy ten odpowiedział, że nie wie, lekarz wykrzyknął:  "To po ch*j ja tu przyjechałem?!"  Strażacy byli w szoku, gdy usłyszeli takie słowa od osoby, która powinna być...