Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2025

Policja na służbie... serca?

W Górze dzieją się rzeczy naprawdę zaskakujące – nie, nie chodzi o dziurawe drogi ani o brak lekarza na dyżurze. Tym razem mówimy o PRAWDZIWYM zrywie społeczno-policyjnym. I to takim z sercem, nie pałą. 29 czerwca na stadionie miejskim odbyła się akcja charytatywna dla 9-letniej Laury, która toczy swoją najważniejszą walkę – z ostrą białaczką. I kto pojawił się z odsieczą? Nasza lokalna Policja. Tak, dobrze czytasz. Policja. Nie z mandatami, nie z alkomatem w dłoni i nie po to, by sprawdzić, czy twoje piwo na stadionie to napój energetyczny. Tym razem przyszli pomagać. I choć to nieczęste zjawisko w naturze, to trzeba przyznać – prezentowali się całkiem godnie. A że radiowóz świecił się jak po myjni VIP, to już inna sprawa. Na miejscu można było sobie cyknąć fotę w policyjnym aucie. Marzenie każdego pięciolatka – i niektórych dorosłych z kryminalną przeszłością. Ale to nie wszystko – wisienką na mundurowym torcie był   pokaz psów służbowych . I to nie byle jaki – z udziałem ekip z ...

Małpki, esperanto i czajnik. Jak Góra „walczyła” z uzależnieniami w 2024 roku

Prawie milion złotych. Tyle miała do dyspozycji Gmina Góra w 2024 roku na walkę z alkoholizmem i narkomanią. Konkret? Bomba! Ale jak zwykle – tylko na papierze. Zamiast realnej pomocy, leczenia czy działań z prawdziwego zdarzenia, mieszkańcy otrzymali festiwal pozorów, czyli coś, co urzędnicy opanowali do perfekcji. Zapraszamy na przegląd absurdów, którymi mogłaby się zachwycić sama Bareja. Zaczynamy od grubej kwoty Budżet? 931 592,47 zł. Na narkomanię z tej sumy przeznaczono jedynie 29 tysięcy zł. Reszta, czyli ponad 900 tysięcy złotych, miała iść na przeciwdziałanie alkoholizmowi. Ostatecznie wydano…   316 tysięcy . Czyli dwie trzecie pieniędzy przeleżały bezczynnie, być może czekając na lepsze czasy albo bardziej kreatywne pomysły. Co zrobiono? Szykujcie popcorn. Najpierw klasyka urzędniczego absurdu:   słuchawki bezprzewodowe dla dzieci . Potem czajnik. Potem – naprawdę –   lekcje esperanto dla dorosłych . Serio, w 2024 roku, w Górze, publiczne pieniądze przeznaczono ...

Kradł adidasy z tira – teraz grozi mu dekada w więziennych klapkach

Niektórzy marzą o karierze w świecie mody. Inni… po prostu kradną buty z ciężarówek. Tak właśnie zrobił pewien 54-letni mieszkaniec powiatu górowskiego, który – zamiast ruszyć na zakupy – postanowił uzupełnić swoją kolekcję obuwia metodą „na otwarty luk”. Scena akcji: 21 czerwca 2025 r. , jakaś miejscowość w powiecie górowskim. W tle: niczego nieświadomy kierowca ciężarówki rozładowuje towar. W tym samym czasie, gdzieś z boku, czai się bohater naszej historii – 54-latek z duszą łowcy okazji i ręką szybszą niż myśl. Ot, klasyk: „Okazja czyni złodzieja”, a otwarty przedział ładunkowy aż się prosił, żeby ktoś sięgnął po nową parę butów… albo dziesięć. Gdy kierowca zorientował się, że ktoś „zrobił mu przegląd asortymentu”, zgłosił sprawę na policję. Na scenę wkroczyli kryminalni z KPP Góra, którzy – jak widać – nie tylko dobrze znają lokalne realia, ale i potrafią szybko ustalić, kto z mieszkańców powiatu ma słabość do cudzych adidasów. Dwa dni później – 23 czerwca – sprawca został zatrzym...

Włamywacze z doliny stodołowej

W powiecie górowskim czas płynie wolniej, ale jak już coś się dzieje, to z przytupem. Tym razem nie chodzi o wiejskie disco czy awanturę o miedzę, tylko o prawdziwy serial włamaniowy. Policjanci z Góry mogli się poczuć jak w amerykańskim thrillerze klasy B – tylko zamiast sejfów i diamentów, łupem padały... kosiarki, sprężarki i przewody. Jak relacjonuje mł. asp. Agata Węgrzyn,   "od dłuższego czasu policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Górze otrzymywali zgłoszenia dotyczące kradzieży z włamaniami do pomieszczeń gospodarczych" . Sielanka skończyła się 20 maja, kiedy to pierwszy rolnik zgłosił, że jego stodoła została odwiedzona – niestety nie przez bociana, tylko przez złodzieja. Zniknęła m.in. kosiarka. I to nie była żadna promocja z Lidla. Potem poszło już z górki – kolejne zgłoszenia, kolejne znikające grzejniki, elektronarzędzia, sprężarki, przewody... Słowem: złodziejski second-hand się rozkręcał. Ktoś ewidentnie postanowił urządzić sobie prywatny market budowlany z ...

Góra kontrastów: skromny burmistrz i iskrzący zastępca

Góra to nie Wielka Brytania, a burmistrz to nie król – i całe szczęście. Tadeusz Jerzy Juska, od roku piastujący fotel burmistrza Miasta i Gminy Góra, opublikował właśnie swoje oświadczenie majątkowe. I co się okazało? Że facet żyje skromniej niż niejeden sołtys po wypłacie dopłat unijnych. Według dokumentu, Juska zgromadził… 25 998 zł w gotówce. W walutach obcych? Nic. Akcji, obligacji? Też nic. Na koncie więcej wiary niż pieniędzy. Jedyne mieszkanie, jakim się może pochwalić, to 54,73 m² – spółdzielcze, warte 250 tys. zł. Do tego dochód z pracy – 99 tys. rocznie. No i 1170 zł jako członek zarządu spółdzielni mieszkaniowej. Zero aut, zero rolnictwa, zero ekscesów. Kredyt? Owszem, i to niemały – 1 061 981,40 zł, ale z udziałem ½. Więc nawet długi dzieli uczciwie. Krótko mówiąc – niech ktoś powie, że władza deprawuje. Pan burmistrz to jak relikt z innej epoki: nie kombinator, nie deweloper, nie miłośnik leasingów i dziwnych spółek. Uczciwy człowiek, który żyje tak, jak większość mieszka...

Co się dzieje ze ściekami w Górze?

Czy zastanawialiście się kiedyś, ile ścieków produkujemy rocznie w naszej gminie? Odpowiedź może zaskoczyć – w 2024 roku było to aż   770 tysięcy metrów sześciennych ! Tyle nieczystości odebrała i oczyściła Technika Komunalna „TEKOM” Sp. z o.o., która odpowiada za gospodarkę ściekową w Górze i okolicach. TEKOM zarządza dwiema oczyszczalniami ścieków – jedną w Górze, drugą w Czerninie Dolnej. Ta pierwsza, zdecydowanie większa, ma   przepustowość aż 3 690 m³ na dobę   i obsługuje mieszkańców   Góry, Kłody Górowskiej, Kruszyńca, Starej Góry, Włodkowa Dolnego i Górnego . W ubiegłym roku trafiło tam   731 tysięcy m³ ścieków . Z kolei oczyszczalnia w   Czerninie Dolnej   to mniejszy obiekt, który działa z przepustowością do   120 m³ dziennie . W 2024 roku oczyściła   39 tysięcy m³ ścieków   pochodzących z   Czerniny i Czerniny Dolnej . Cała sieć kanalizacyjna w gminie liczy   64,8 km długości . To właśnie nią ścieki z wielu gospodars...

Zabójstwo w Górze: Pokłócili się o ....

Góra. Cichy, sobotni wieczór, który miał być kolejnym zwykłym spotkaniem towarzyskim, zamienił się w krwawą tragedię. W mieszkaniu przy ul. Poznańskiej rozegrała się dramatyczna scena, której finałem była śmierć 50-letniego Krzysztofa H., mieszkańca gminy Wąsosz. Prokuratura Okręgowa w Legnicy ujawnia, co doprowadziło do tej brutalnej zbrodni. Spotkanie przebiegało pozornie spokojnie – alkohol, rozmowy, znajome twarze. Nagle, bez zapowiedzi, w drzwiach pojawił się mężczyzna. 33-letni Piotr B. miał żal – jego partnerka znajdowała się w środku, a on najwyraźniej nie potrafił znieść jej obecności w towarzystwie innych mężczyzn. Słowa szybko przerodziły się w czyny. Doszło do ostrej wymiany zdań i szarpaniny. Krzysztof H., który – jak wynika z ustaleń śledczych – próbował stanąć w obronie kobiety, stał się celem. Wtedy padł cios. Ostry nóż trafił w okolice nadobojczykową, rozcinając tętnicę i uszkadzając płuco. Krew tryskała, a życie 50-latka ulatywało z każdą sekundą. Policjanci byli pier...

Ofiara tragedii w Górze to ...

W sprawie sobotniego zabójstwa na ul. Poznańskiej w Górze pojawiły się nowe, potwierdzone informacje. Z wpisów zamieszczanych przez bliskich w mediach społecznościowych wynika, że ofiarą był 50-letni Krzysztof H., mieszkaniec gminy Wąsosz. Rodzina i przyjaciele publikują w sieci poruszające wpisy upamiętniające zmarłego. Choć służby wciąż oficjalnie nie podały jego personaliów, to dane udostępniane przez najbliższych nie pozostawiają wątpliwości co do tożsamości ofiary. Przypomnijmy — do tragedii doszło 14 czerwca, w sobotni wieczór. Podczas spotkania towarzyskiego doszło do kłótni, która przerodziła się w dramatyczny finał. 33-letni mężczyzna ugodził ostrym narzędziem 50-latka. Pomimo prób reanimacji, życia mężczyzny nie udało się uratować. Napastnik został zatrzymany przez policję. Był nietrzeźwy, a dalsze czynności mają zostać przeprowadzone po jego wytrzeźwieniu. Dochodzenie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Głogowie. To tragiczne wydarzenie wstrząsnęło mieszkańcami Góry i okolic. W...

Informatorzy: podejrzany to ...

Pojawiają się nowe informacje w sprawie sobotniego (14 czerwca) zabójstwa 50-letniego mężczyzny, do którego doszło na ul. Poznańskiej w Górze. Jak ustalił portal DGR24, osobą podejrzewaną o dokonanie ataku jest 33-letni Piotr B. — tak twierdzą niezależni informatorzy, znający kulisy sprawy. Przypomnijmy — do tragedii doszło podczas spotkania towarzyskiego. Według ustaleń policji i prokuratury, między dwoma mężczyznami doszło do ostrej wymiany zdań, po czym 33-latek ugodził 50-latka ostrym narzędziem. Cios okazał się śmiertelny, mimo szybkiej reakcji służb ratunkowych. Sprawca został zatrzymany przez funkcjonariuszy, był pijany — ma zostać przesłuchany po wytrzeźwieniu. Choć policja i prokuratura oficjalnie nie podają jeszcze danych podejrzanego, wiele wskazuje na to, że chodzi o znanego lokalnie Piotra B. – jego nazwisko przewija się wśród świadków i mieszkańców osiedla, gdzie doszło do tragedii. Na ten moment na oficjalnych stronach policji oraz Prokuratury Rejonowej w Głogowie brak s...

Mniej stacji, badań tysiące

W 2024 roku, na wniosek właściciela, z rejestru przedsiębiorców prowadzących stacje kontroli pojazdów wykreślono jedną ze stacji działających na terenie Powiatu Górowskiego. Oznacza to, że z końcem grudnia ubiegłego roku kierowcy mieli do dyspozycji jedynie cztery punkty – trzy stacje podstawowe oraz jedną okręgową. Mimo zmniejszenia liczby stacji, liczba przeprowadzonych badań technicznych nie spadła. Wręcz przeciwnie – jak wynika z danych, w 2024 roku wykonano łącznie około   22 230 badań technicznych pojazdów . Rok 2024 miał 251 dni roboczych. Prosty rachunek pokazuje, że dziennie wykonywano średnio   ponad 88 badań technicznych . To oznacza, że na jedną stację przypadało średnio   22 badania dziennie . Dla porównania, w powiatach średnia dzienna liczba badań często nie przekracza kilkunastu.  Specjaliści branży motoryzacyjnej wskazują, że standardowy przegląd techniczny powinien trwać od 20 do 30 minut, zakładając, że pojazd nie wymaga dodatkowych czynności diagn...

Fotowoltaiczna gorączka w Górze

W innych częściach Polski już by wrzało. Transparenty, blokady, a przynajmniej burzliwa sesja rady gminy. A w Górze? Cisza. Spokój. Jakby nikt nie zauważył, że lada moment w Rogowie Górowskim powstaną… dwie (tak,   DWIE ) ogromne farmy fotowoltaiczne. Jedna o mocy do 20 MW, druga – bo jak szaleć to szaleć –   do 100 MW . Słownie: STO MEGAWATÓW energii i jeszcze więcej szkła, blachy i słupów energetycznych. Gdyby ktoś nie wiedział, budowa takiej farmy nie kończy się na eleganckim położeniu paneli i zapomnieniu o sprawie. Taka farma   może wymagać budowy nowych linii wysokiego napięcia , a co za tym idzie – stawiania słupów. Gdzie? No jak to gdzie –   na cudzych działkach , bo przecież prąd nie popłynie sobie sam podziemnym kanałem marzeń. W innych regionach Polski mieszkańcy już dawno podnieśli larum: "Farma będzie szpeciła nasz krajobraz przez wiele długich lat!". I trudno się dziwić – zamiast łąk, lasów i widoków, które cieszą oko,   będziemy mieli blaszano-szk...

Prezes TEKOM wciąż na stanowisku, a w terenie awaria za awarią

Mieszkańcy Gminy Góra mają poważne powody do niepokoju – tylko w ciągu ostatnich ośmiu dni   sieć wodociągowa zarządzana przez spółkę Technika Komunalna „TEKOM” Sp. z o.o.   awarii ulegała   trzykrotnie . Awarie dotknęły kolejno:   Czerninę (29.05), osiedle Kazimierza Wielkiego (03.06)   i   ul. Paderewskiego w Górze (06.06) . Każdorazowo oznaczało to wyłączenia wody i spadki ciśnienia w całym mieście. Pracownicy spółki oczywiście za każdym razem przepraszali, wskazując punkty poboru wody, ale coraz więcej mieszkańców zadaje pytanie:   czy to jeszcze normalne zarządzanie infrastrukturą komunalną, czy już kompletny brak kontroli nad jej stanem technicznym? Sytuację pogarsza fakt, że od dawna mówi się o problemach wewnątrz spółki. Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej burmistrz Góry publicznie zapowiedział   odwołanie prezes Katarzyny Nowak   ze stanowiska. Deklaracja ta odbiła się szerokim echem – jednak do dziś   żadne formalne kroki ni...

Oferta pracy czy formalność?

  Zespół Żłobek i Klub Dziecięcy w Górze ogłosił nabór na stanowisko głównego księgowego. Nowa osoba dołączy do zespołu placówki już pod koniec lipca. Dokumenty aplikacyjne można składać do 25 czerwca. Dyrektor Elżbieta Pojasek zaprasza do udziału w otwartym i konkurencyjnym naborze na wolne stanowisko urzędnicze – głównego księgowego. Praca ma charakter stacjonarny i odbywać się będzie w siedzibie placówki przy ul. Piastów 34 w Górze. Stanowisko to wiąże się z odpowiedzialnością za prowadzenie rachunkowości, realizację budżetu oraz nadzór nad prawidłowym obiegiem dokumentów finansowych. Kogo szuka placówka? Kandydat powinien spełniać warunki określone w ustawie o finansach publicznych i ustawie o pracownikach samorządowych. Wymagane jest m.in. wykształcenie wyższe, minimum trzyletnie doświadczenie w pracy w księgowości oraz niekaralność. Mile widziane są osoby z doświadczeniem w księgowości budżetowej, znajomością programów takich jak   RADIX FKB+, BESTIA, Vulcan   czy ...

WYWIAD: wotum nieufności i absolutorium

DGR24:   Zgodził się Pan na rozmowę, ale pod warunkiem zachowania anonimowości. Dlaczego? Radny: Bo w tej radzie, w tym urzędzie, w tej gminie – nie oszukujmy się – są ludzie, którzy potrafią bardzo skutecznie wyciszyć tych, którzy mają inne zdanie. I nie chodzi tu o burmistrza. Popiera go osoba, która nie występuje publicznie, ale ma ogromną wiedzę, wpływy i doskonale zna mechanizmy społeczne, zależności personalne i te wszystkie „naczynia połączone”, które funkcjonują w naszej gminie od lat. Ja chcę wykonywać swoją pracę jako radny po cichu, ale z widocznymi efektami. Nie szukam rozgłosu, całe życie żyję z dala od pchania się do przodu, dlatego wolę mówić to bez nazwiska. DGR24:  Co przeważyło wśród radnych decydujących się na nieudzielenie wotum zaufania burmistrzowi? Radny: Sumienie. I odpowiedzialność. Mieszkańcy mają coraz mniej cierpliwości. To nie była decyzja emocjonalna – to była decyzja rozsądna, głównie podyktowana zatrudnieniem Pawła Wróblewskiego i próbą wciśnięc...